Witam bardzo serdecznie po baaardzo
długiej przerwie, ale niestety dopadło mnie choróbsko i przed samymi świętami B.N. wylądowałam w szpitalu na operacji. Miałam wycięty woreczek żółciowy,były komplikacje bo woreczek już gnił od środka czyli był z ropniem i dzień po operacji bolało mnie jeszcze gożej niż przed operacją i szykowali mnie na drugą operację, ale dostałam antybiotyki i ten stan zapalny rozgoniono przez tę niespodziankę musiałam leżeć dłużej w szpitalu.
Teraz zmiana tematu czyli, co u nas się zmieniło do dnia dzisiejszego.
Zacznę od kominka, kominek został pomalowany po bokach i naprawdę wyglada świetnie, a oto fotki:
Schody zostały przystrojone na święta i nie tylko one:
Ja niestety nie mogłam pomóc przy Wigilii i całą kolację przygotowała moja córcia Tina
Po świętach przyjechał do nas zamówiony komplet 3+2+1 z Pyka Meble i naprawdę jest cudowny, a co najważniejsze wygodny jak ta lala:
Te ostatnie zdjęcie zrobione już z prezentem jaki dostał mój mąż od naszych przyjaciół z Sochaczewa, jest piękny oczywiscie dla nas. Ściana z tym Harleyem wygląda świetnie:))
Kupiliśmy jeszcze 2 Hokery i można w końcu przy barku wygodnie posiedzieć:
Doszedł też i został zamontowany przez męża prysznic i powiem Wam ,że jest mega duży i wygodny, uwielbiamy się w nim myć i to,że jest odpływ liniowy to tez super sprawa, przecieram mopem podłoge i jest czyściutko:))
Jeszcze jedna rzecz jestem bardzo zadowolone z tego,że nie zrezygnowałam ze spiżarki . Jestem z niej mega zadowolona, nie rezygnujcie z niej, nawet jak jest mała, bo naprawde pomieści sporo rzeczy,oprócz oczywiście jedzenia, których byście nie chcieli trzymać w meblach kuchennych. Moja spiżarka nie jest duża, ale za to duuużo mieści się u niej rzeczy:))
To tyle kochani do następnej wizyty, muszę teraz u Was ponadrabiać:))