Jak zobaczyłam domek
Data dodania: 2011-05-24
kiedy zaszłam na działkę, to aż mnie zamurowało , a potem to skakałam z radości jak małe dziecko i rogalik nie opuszczał mojej twarzy .
A oto powód mojego wspaniałego humoru:
Las już zniknął na zawsze, widok na salon,kuchnię i kotłownię;
Widok na dwa pokoje i łazienkę:
i na garaż:
Chłopaki dokańczają ostatnie prace :
Widok nad garażam:
a tutaj widać kominy , dalej już będzie klinkier w kolorze żółtym:
i drugi z pom. gosp.:
Jutro chłopaki dokańczają więźbę i zawieszają WIECHĘ hura ,hura:))
OCZYWIŚCIE Z JUTRZEJSZEGO UROCZYSTEGO DNIA BĘDZIE RELACJA
Pozdrawiam Was bardzo radośnie .