Trochę prywaty:)
Na rok 2012 mamy wszystko zaplanowane, więc mogliśmy sobie odpocząć od budowy i blogowania, ale do Was oczywiście w miarę możliwości zaglądałam.
Kiedy rozpoczęły się u nas ferie zimowe , pojechałam z córką do męża i wypoczywałyśmy ok 2 tygodni.
Najwiekszą niespodzianką jaką nam zrobił mąż było pojechanie do Łodzi na mecz Skry Bełchatów, odwiedziliśmy też naszych znajomych, których poznaliśmy na wczasach w Tunezji. Przyjęli nas po królewsku i za to Wam bardzo dziekujemy Asiu i Michale.
A oto żeby nie być gołosłownym kilka fotek z meczu, jest to niesamowite przeżycie, być i kibicować swojej ulubionej drużynie, dziękuję kochanie.
To tyle prywaty , dzisiaj wracamy do domu i zaczyna się normalne , codzienne życie.
Pozdrowionka dla wszystkich blogowiczów.