Rekuperacja i powoli idziemy do przodu:)
Dawno tutaj nie zaglądałam , ale nie było na to zbyt dużo czasu.
Mój małżonek odchodził 50-te urodzinki, 100 lat kochanie
i mieliśmy wielką imprezę , a wcześniej mój tato miał operację, ale wszystko dobrze się skończyło.
Żeby mu się zbytnio nie nudziło jak już zamieszkamy w domu przyjaciele kupili w prezencie dla mężusia zestaw do czyszczenia kominka, a oto on
Kupiliśmy również kosiarkę na prąd i została od razu wypróbowana:
Posadzona została pierwsza roślinka w naszym ogrodzie, wierzba karłowata:
Po ciężkiej pracy zrobiśmy sobie grila i odpoczywaliśmy na świeżo skoszonej trawce:)
Ale nie myślcie sobie,że się obijamy mąż kończy montaż rekuperacji, a oto efekty:)
Jutro moja połowka ją zakończy:).
Przeprowadziliśmy rozmowę pana od wykończeniówki i wchodzi z pracami za 2 tygodnie, na razie jeszcze nie mamy tyków, ale pan zacznie przygotowywać taras, czyli wykona wylewkę elastyczną, hydroizozację i okładzinę ceramiczną pod kafelki, to samo będzie robił z gankiem, zniweluje go , wykona hydroizolację i okładzine ceramiczną i zrobi cokoły. Zacznie również robić górę ,czyli wykona ścianki kolankowe i założy drugą warstę wełny, stelarze i oczywiście regipsy, a na dole sufity podwieszane oraz przygotuje garaż do kaflowania.
Dzisiaj pojewchaliśmy do sklepu, w którym wykonują projekty łazienek, ale niestety pan ciężko zachorował i nic z tego nie wyszło, ale podzwoniłam i znalazłam panią ,która zajmuje sie projektoaniem wnętrz , mam nadzieję,że po naradzie z mężem pani zrobi nam projekty łazienek.
To tyle moi kochani na dzisiaj, lecę zobaczyć co tam u Was się dzieje na budowiach.
Do popisania:))