Nadrabianie zaległości część1
Witam Was wszystkich sedecznie po długiej przerwie.
Nic nie pisałam, nie dlatego,że nic się u Nas nie dzieje na budowie, bo dzieje się i to baaardzo dużo, tylko dlatego,że ogarnął mnie straszny leń, ale teraz już obiecuję poprawę i nadrabiam zaległości.
W piątek wrócilismy do domu po 9 dniach wypoczynku,byliśmy u naszych znajomych w Sochaczewie i jak zwykle spedziliśmy u nich wspaniale czas, a oto kilka fotek.
Jechaliśmy kolejką wąskotorową, uwaga prędkość 15km/h. Zwiedziliśmy Kampinowski Park Narodowy , a potem jechaliśmy bryczką i smażyliśmy pyszne kiełbaski, to tylko kilka atrakcji jakie nam przygotowali nasi przyjaciele. Asiu i Michale dziękujemy za wspaniały pobyt u Was, BUZIAKI:)
Teraz czas coś z napisać o naszym domku:)
Pan Tomasz skończył robić sufity podwieszane i nagle z dania na dzień zameldował nam,że nie będzie dalej u nas pracował, bo ma chory kręgosłup, no nic narobił nam trochę kłopotu , ale całe szczęście znaleźliśmy już Pana do dalszych prac i jak tylko dojdą wszystkie zamówione kafelki to zaczyna u nas prace wykończeniowe, a teraz kilka fotek naszych sufitów podwieszanych.
Kuchnia:)
Salon:
izolacja tarsu i schodów:)
Kupiliśmy również schody strychowe:
Grzejniki do łazienek nie pokazuję , bo są jeszcze zapakowane i czekają na montaż dopiero po zrobieniu łazienek:).
Kupiliśmy umywalkę do pom. gosp. , a mój bohater ją zamontował:)
W końncu można umyć po ludzku ręce.
Jak wracaliśmy do domu, to zachaczyliśmy o Styrzegom i zabralismy ze soba nasze zamówione parapety wewnetrzne i zewnetrze z kamienia Vanga, sa cudowne, a oto już zamontowane, od razu okno wygląda piękniej:)
A tu już obrobione przez moję połóweczkę:)
To tyle wiadomości na dzisiaj, nie bedę Was więcej zanudzać i tak ten wpis jest baardzo długi:))
Nastepna relacja już niedługo, bo muszę nadrobić zaległości, a teraz lecę zobaczyć co się u Was dzieje na budowach.
Do popisania Kochani:)