Witam po któtkiej przerwie:)
U nas nic ciekawego się nie dzieje, dlatego nic nie pisałam. Pan elektryk ciągle dłubie w ścianach, niedługo skończy parter i wejdzie na górę, a nam się nie spieszy.
Zaczęliśmy w końcu coś działać w ogrodzie. Mąż z tatkiem kopali ,ale efekty marne, bo perzu mamy co niemiara, ale nie poddajemy się.
Jutro przyjeżdża Pan kokarkowy i wyrówna teren, a na drugi dzien przyjadą trzy wywrotki ziemi i powolutku ją sobie rozplantujemy.
Mamy powbijane kołki , narazie drewniane, bo robimy tymczasowe ogrodzenie naszego domku i na te drewniane kołki dajemy siatkę leśną.
Skrzynki z prądem nadal nie mamy , a u sąsiada jest , trochę mnie to wkurza , bo miała być 10.08.
Zrobiliśmy sobie w końcu rodzinnego grilla na naszym tarasiku, było cudownie, zwłaszcza ,że pogoda nam baaardzo dopisała,
a tu MY Inwestorzy heheh
Wspaniale jest tak spędzać czas , jeszcze nic nie ma ,a my wszyscy jesteśmy zauroczeni takim wypoczynkiem w naszym domku.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie