Rigipsy na górze zrobione:))
Urlop się skończył i zaraz na drugi dzień pojechaliśmy zobaczyć co się u nas wykluło na budowie.
Gdy zobaczyłam górę to szczęka mi opadła, chłopaki spisali się na 6, wszystkie rigipsy stały na swoim miejscu.
Góra wypiekniała, zrobiło się naprade domowo, ale nie będę się rozpisywać, sami ocencie;
Górna łazienka:
Nasza sypialnia:
Pokój córci:
Hol:
schody:
Większa garderoba:
Mamy w końcu zamontowany alarm:
A tu są pierwsze kontakty w pom. gosp:)
To tyle fotorelacji.
W końcu załatwiliśmy pana od tynków zewnętrznych za dwa dni powie nam ile to będzie kosztowało i wchodzi potem z pracami, uff.
Pan hydraulik w czwartek lub w piątek założy nam kaloryferki i zakończy wszystkie prace hydrauliczne w naszym domu:))
A na początki sierpnia musimy kupic kafle na cały dół, mam nadzieje,że ud a nam sie cos kupic w przystępnej cenie.
Był też u nas pan brukarz i z nim również mamy obgadany temat ułożenia kostki na naszej posiadłości oraz zrobi nam też kostkę na tarasie i schodach.
To tyle wiadomości z naszej strony, teraz idę do Was zobaczyć jakie poczyniliście postępy.
Do popisania:))