Powoli się pakujemy:))
Kochani coraz mniej czasu mam na bloga, ale to dlatego,że od kilku dni pakuję pudła i przewożę do naszego domku. Piwnica jest też już przygotowana do przewózki, to co niepotrzebne to wylądowało w śmietniku lub poszło do znajomych np. zabawki, książki dla dzieci.
Zima dzisiaj do nas zawitała, dzieci się cieszą, nawet mamy ulepionego przed blokiem pierwszego bałwana:)
Dolna łazienka jeszcze nie skończona, nasz Pan Piotr robi sobie tydzień przerwy, ze wzgledu na Święto Zmarłych, wraca do nas za tydzień:(
A oto kilka fotek dolnej łazienki:
Panowie zrobili nam słupki ogrodzeniowe. Jak mąż przyjedzie kupujemy siatke i na razie tak musi zostać, bo kasiora się niestety kończy, a potrzebne są nam inne rzeczy, bez pięknego ogrodzenia też można mieszkać.
To tyle na dzisiaj kochani, do popisania:))