Coraz bliżej przeprowadzki:))
Już bym chciała tę przeprowadzkę mieć za sobą. Pakuję się i pakuję i końca nie widać, no ale takie są uroki przeprowadzek.
Dobrze,że mamy czas do końca listopada, ale jak tylko kuchnia będzie zamontowana, szafy i garderoby(robi je nam ten sam wykonawca) to od razu wybywam do naszego domku:))
Dzisiaj nasz Pan Materusz zamontował grzejniki żeberkowe w łazienkach oraz bezprzewodowy czujnik temperatury i zaczęliśmy w końcu orzewać nasz domek:)) A oto krótka relacja zdjęciowa:
Jest bardzo prosty w obsłudze, na całe szczęście:))
Teraz on sam steruje naszym CO i nie musimy się o nic martwić:)))
Jeszcze Pan Mateusz podłączy nam jeden kabelek do podgrzewania ciepłej wody,żeby jej non stop nasz Termecik nie podgrzewał.
To teraz czekam tylko na dokończenie sciany przy schodach i skończenie łazienki dolnej.
W przyszłym tygodniu ma być montaż drzwi wewnętrznych, a 15.11 kuchni, garderob i szaf , uf nie mogę się ich doczekać:))
Do popisania Kochani :))